Dla ludzi to święto. Swoją radość wyrażają poprzez wystrzelenie w stronę nieba tysięcy kolorowych i, przede wszystkim, głośnych fajerwerków. Fakt, wyglądają imponująco. Mienią się tysiącem barw i wywołują ochy i achy błyskając na tle ciemnego, rozgwieżdżonego nieba. Mało kto myśli o tym, że tysiące (ba, setki tysięcy) psów przeżywa w tym momencie dramat! Dramat, który niejeden przypłaci śmiercią!

Jak pomóc psu w sylwestra?

Większość psów boi się odgłosów przypominających wystrzały. Grzmoty podczas burzy, fajerwerki, a nawet odgłos spadającego z hukiem przedmiotu może wywołać panikę u naszego czworonoga. Przejawia się to drżeniem ciała, uciekaniem z podkulonym ogonem (nieważne gdzie, byle uciec jak najdalej od ogniska zagrożenia), chowaniem do ciemnego kąta, szafy, pod łóżko. Zdarza się, że pies potrafi przerazić się do tego, stopnia, by przypłacić to zawałem serca.

Jak przygotować psa na sylwestra?

Jak uchronić naszego pupila przez negatywnymi konsekwencjami sylwestrowych zabaw? Choć może wydać się to dziwne, przede wszystkim nie należy psa uspokajać. Przejęty zachowaniem swojego psa właściciel najchętniej by go przytulił, pogłaskał, podrapał za uchem… Nic bardziej błędnego! W ten sposób bowiem… wzmacniamy jego negatywne zachowanie. Z psem jak z dzieckiem: skoro go pocieszamy, to znaczy, że wokół dzieje się coś naprawdę złego, przed czym należy się schronić! Jak zatem możemy mu pomóc? Oto 4 proste hasła: zamknięte pomieszczenie, muzyka, zabawa, smakołyk.
Zamknięte pomieszczenie – może to być pokój, kuchnia, pomieszczenie gospodarcze. Ważne, by pies je znał, by miało szczelne okna oraz zasunięte zasłony. Zamknięte okna stłumią nieco odgłosy, a zasłony ochronią przed błyskiem.
Muzyka – najlepiej spokojna, średnio głośnia. Rozproszy dobiegający z zewnątrz hałas.
Zabawa – nakłońmy pupila do aportowania, ciągnięcia liny, turlania się. Pobawmy się z nim przez czas najgłośniejszych wystrzałów. Pozwoli mu to skupić się na rzeczach innych niż odgłosy zza okna.
Smakołyk – podajmy mu ulubioną kość do gryzienia lub zabawkę nafaszerowaną smakołykami (do kupienia w sklepach zoologicznych). Odwróci to z pewnością jego uwagę od fajerwerków.

Jak uspokoić psa w sylwestra?

Najważniejsza dla psa będzie jednak nasza obecność i nasz spokój. Skoro my się nie boimy, to może te wystrzały nie są takie straszne? Świętujmy w tym roku Sylwestra, jednak czas koło północy spędźmy z naszym pupilem. Nie zostawiajmy psa samego z jego strachem!